wtorek, 28 sierpnia 2012

Odcinek Specjalny: Luźna Lusia

W swoich alko-przygodach spotykałem dziwnych kompanów, ale TO był hit. W sumie nie "to" tylko ona, bo ta locha nazywa Lusia, Luźna Lusia. Sądzę, że możemy być spokrewnieni przez piątą wodę po kisielu. Ale z tej Luśki świnia, cały czas jara i chrumka. No i gwiazda, nikt nie odchodził od niej cały wieczór a o mnie to zapomnieli i raz na mnie usiedli. Przynajmniej ona wydaje dźwięk jak ktoś ją przydusi...
Lato się kończy, czas imprez w plenerze się kończy, nadchodzi czarny wrzesień... A tydzień temu przypomniało mi się że mam jakąś obronę na uczelni czy coś... Ponoć jakąś prace dyplomową mam napisać? Na 60 stron? Dobra, mam wikipedię. To do roboty :)

czwartek, 16 sierpnia 2012

Imadło

Czwartek... początek tygodnia. Jeśli myślicie, że wasz dzień jest do dupy to spójrzcie jak bardzo się mylicie. Buddowaty (bo koty nie są przecież grube), puchaty potwór usiadł mi na głowie... Oby do weekendu.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Pyromagic 2012

Wybaczcie, że nie jest to zdjęcie z Wódstoku... Nie pamiętam go, obudziłem się już w domu... karta pamięci w aparacie była pusta.W każdym razie pamiętam, że tam dojechałem... Jeśli ktokolwiek jest mi w stanie pomóc to proszę o pilny kontakt ;)
W zamian woodstokowego postu jest post z Pyromagic 2012. A byłem! I nawet jest zdjęcie! Czuję się podeptany i trochę połamany po tym jak pół Szczecina zbiegło się na Wały... Ale w sumie warto było ;)